niedziela, 6 września 2015

Miodobranie w Kraków

Moje miody


Jak co roku wybraliśmy się na Miodobranie na placu Wolnicy w Krakowie. Już miesiąc temu szukaliśmy informacji o tym wydarzeniu. Na szczęście w tym roku organizatorzy zadbali o reklamę i praktycznie na każdym kroku natykałam się na plakat Miodobrania.
Moje miody
Uwielbiamy miody, szczególnie M. choć ja też jestem smakoszem. Nie ma nic lepszego niż kromka świeżutkiego chleba z masłem i białym serem i miodem. Wersja bez sera też jest do przyjęcia. Pomijając aspekt zdrowotny (a miód jest szczególnie dobry dla naszego organizmu, acz zależności od rodzaju działa na różne schorzenia) miód może być świetnym zamiennikiem cukru do herbaty albo słodyczy.

Na placu Wolnicy jak zwykle pełno stoisk z ogromnym wyborem miodów przeróżnego typu. Można było znaleźć typowe miody wielokwiatowe, gryczane, lipowe, akacjowe i spadziowe. Ale na Miodobranie uwielbiam jeździć dlatego, że mogę zaopatrzyć się w miody których raczej w sklepie się nie kupi.  I tak były miody z mniszka, nawłoci, miód klonowy, malinowy, wrzosowy, rzepakowy i wiele innych. Oprócz tego można było sobie kupić różne wariacje miodowe czyli bakalie w miodzie czy miód z cynamonem. Oczywiście pierzgę i pyłek kwiatowy, świece i kremy. I to wszystko w naprawdę przystępnych cenach.
Miód klonowy

Pierzga i pyłek kwiatowy
Wydaje mi się, że producenci miodu co roku chcą nas czymś zaskoczyć i serwują coraz to nowe smaki i wyroby. 
Na Miodobraniu są oczywiście też stoiska z innymi wyrobami takimi jak wędliny, pieczywo, soki czy przyprawy. Jednak nic nie przebije stoisk z miodami gdzie można wszystkiego spróbować i do tego zobaczyć jak pszczoły uwijają się w przykładowej pasiece. 
Szkoda, że pogoda nie dopisała ale i tak, jak co roku zrobiliśmy spore zapasy. Oczywiście same sprawdzone i ulubione smaki i jak zwykle jakąś nowość. 

Najbardziej spodobał mi się plaster miodu zatopiony w miodzie. Raz w życiu udało mi się zjeść miód prosto z plastra wyjętego z ula. I szczerze muszę przyznać nie ma nic lepszego i pyszniejszego, prawdziwe miodzio. Dlatego myślę, że ten słoik zostawimy sobie na "deser". 
Miód z plastrem

A czy wy lubicie miody? Jeżeli tak to jakie?

Do napisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz