czwartek, 26 listopada 2015

Codzienność (WB)


Moje blogowe motto to tekst Cessandra Clare z Miasta niebiańskiego ognia Uwielbaiam poranki. Są tak pełne możliwości. Nic dodać nic ująć najlepszy dla mnie czas dnia to ranek.
Rytuał poranka mam opanowany do perfekcji. Uwielbiam wstawać wcześnie rano nawet jeszcze przed świtem. Nieśpiesznie przygotowuje sobie śniadanie popijając ciepła wodę z cytryną i pierzgą. Wyglądając przez okno obserwuje jak ludzi powoli budzą się i ruszają do swoich zajęć, jak ulice się zaludniają. Rankiem też najlepiej słychać śpiew ptaków z pobliskiego lasku. Myślę wtedy co mam zrobić w ciągu dnia, gdzie zadzwonić, co kupić.
Poranek jest dla mnie jak pusta kartka, wszystko jest możliwe. Dzień się rozpoczął można  sprawić, że będzie jednym z najlepszych dni w twoim życiu. Można zrealizować swoje marzenie, poznać kogoś wyjątkowego, dowiedzieć się czegoś o sobie, nauczyć się czegoś nowego, podjąć decyzję i wziąć za nią odpowiedzialność.

Dawno temu były czasy, że poranek po
prostu przesypiałam, nie jadłam śniadań piłam tylko kawę i w biegu wychodziłam.

Dziś to wygląda całkiem inaczej, naturalnie dojrzałym chyba do tego żeby rozkoszować się porannym posiłkiem, gorąca białą kawą z piankami, owocową herbatą. Czasami czytam kolorową prasę, czasami oglądam poranny program telewizyjny albo słucham radia.
Faktem jest, że odkąd na świat przyszła moja córka ten poranek jest jeszcze bardziej  usystematyzowany. Dokładnie wiem kiedy wstanie, ile zje i czym rano ją  zabawić żebym miała jeszcze więcej czasu dla siebie.

Rankiem jestem zawsze pełna energii nawet po nieprzespanej  nocy, mam ochotę działać, zmieniać i poprawiać. Nic nie jest niemożliwe, cały dzień przede mną mogę to wykorzystać jak chcę i zrobić w ciągu dnia praktycznie wszystko to zależy tylko ode mnie.

Dodatkowym atutem wstawiania przed świtem jest oglądanie cudnego wschodu słońca. Uwielbiam ten widok, jest dla mnie o wiele bardziej magiczny niż zachód słońca.

12 komentarzy:

  1. Wspaniały tekst, wspaniała celebracja poranka i taka motywująca prawda w pigułce. Myślę, że wiele osób powinno przeczytać Twój wpis, szczególnie Ci, którzy tracą poranki- nadzieję, na dobry dzień, początek czegoś wyjątkowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ten komentarz, jest dla mnie bardzo ważny.

      Usuń
  2. Wow! Zazdroszczę! W całym swoim życiu może kilka razy zmobilizowałam się, żeby tak wcześnie wstać. I to rzeczywiście było cudne! Może uda mi się wyrobić w sobie taki nawyk. Po tym, jak opisałaś swoje poranki, mam na to dużą ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyrobienie takiego nawyku jest możliwe. Jetem tego doskonałym przykładem. Trochę za sprawą sytuacji ale przede wszystkim z chęci uporządkowania życia zaczęłam inaczej patrzeć na poranek i o wiele lepiej się z tym czuję.

      Usuń
  3. Jakbym czytała wpis, który napisał mój mąż :) on też wstaje wcześnie, bo to lubi. A ja nigdy tego nie rozumiałam i chyba nigdy nie zrozumiem, mam zupełnie inną naturę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poruszyłaś ważną kwestię, swoj plan dnia trzeba dostsować do siebie, swojego charakteru i trybu życia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy dzień to nowa kartka - wszystko jest możliwe. Podoba mi się!
    Ps. Też wybieram poranki. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zdecydowanie nie lubię wstawać o poranku jestem typem śpiocha i zawsze kiedy mam możliwość wolę pospać do tej 10 niż zrywać się o poranku jestem wtedy nie do życia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od podejścia i charakteru. Też tak miałam parę lat temu 😉

      Usuń
  7. Wow ale pozytywny tekst, jaka energia :) Cudowne podejście. Swoją drogą, jak ja bym chciała wiedzieć, kiedy dokładnie wstanie moje dziecko i czy raczy zjeść śniadanko :P Ciepło pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpisałam sobie Twoje blogowe motto do notesu czerwonym długopisem :)
    Podpisuję się pod twoim postem obiema rękami. Też kocham poranki miłością bezgraniczną. Lubię przed wyjściem do pracy poczytać książkę, przyrządzić pyszne śniadanie czy recytować z córką wiersze. Warto wstawać wcześniej, by rano zrobić coś fajnego.

    OdpowiedzUsuń