wtorek, 3 listopada 2015

We dwoje (WB)


We dwoje to cudowny czas spędzony z moim mężem, wcześniej narzeczonym i partnerem.
We dwoje pierwsze skojarzenie to Ja i On razem od 10 lat. Praktycznie nierozłączni.
Wspólne wycieczki, wypady za miasto, wakacje, wyjścia do muzeów, na wystawy, do kina, teatru, na basen. Wspólne śniadania, obiady, kolacje, wyjścia do restauracji, do pubów, knajp i dyskotek.
Życie razem we dwoje pełne przygód, śmiechu, zabaw, romantycznych kolacji, nieprzespanych nocy, przytulania, całowania, miłości, kochania.
Życie pełne obietnic, marzeń, planów, celów, ambicji.
Życie gdzie razem się wspieramy, doradzamy, kształtujemy, dorastamy, rozwijamy, świętujemy swoje sukcesy, przegadujemy porażki.
Życie pełne rozmów.
Życie nie zawsze idealne, pełne wątpliwości, czasami kłótni, nieporozumień, łez, wyborów nie zawsze trafnych, kompromisów.
Życie we dwoje zapisane na kartkach pamiętników i notesów, milionie zdjęć.
Życie, które mogłabym przeżyć jeszcze raz, cudowne, wyidealizowane, niezapomniane i skończone.

Od 16 miesięcy żyjemy w trójkę. Dalej cudowną, nieobliczalną, codziennie inną i nową zmagającą się z szeregiem przeciwności ale jednocześnie totalnie szczęśliwą.

Choć czasem wspominam tamte beztroskie, pełne luzu i wolności czasy. Nie zamieniłabym tej trójki na dwójkę.
Bez naszej dwójki nigdy nie byłoby  tej cudnej trójki.

Post powstał w ramach wyzwania blogowego u Rosaline.

3 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci tych wspólnych 10 lat z mężem. Ja z moim Kamilem jesteśmy razem niecałe półtora roku, ale to najcudowniejszy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj chyba tylko jeden komentarz jest adekwatny. Piękna historia :)

    OdpowiedzUsuń