poniedziałek, 18 stycznia 2016

Blogowe mamy

Pyszna i słodka kawa ze słodzonym mlekiem skondensowanym
Dziś miał być post całkiem o czymś innym, niestety nie zdążyłam go napisać. Podobnie jak większości ciekawych tematów i pomysłów, które kłębią mi się w głowie nie jestem w stanie opisać.
Mam w związku z tym tyko jedno proste pytanie do blogujących mam.
Jak, w jaki sposób, jaką metodą jesteście w stanie pisać regularnie posty?

Ja naprawdę się staram, wymyślam tematy, które całkiem obficie spływają do mojej głowy, ale gorzej ze znalezieniem chwili na ich opisanie, nie mówiąc o przygotowaniu stosownego zdjęcia.
Jak to jest możliwe, że są mamy, które nie dość, że mają malutkie dziecko, dom na głowie są w stanie wyprodukować 4 posty tygodniowo.
Raczej jestem osobą ogarniętą, ale moja córka nie pozwala mi na siedzenie przed kompem i domaga się uwagi i zabawy. Mam plannery, kalendarze i z grubsza zaplanowany miesiąc, tydzień i dzień. Ale to wszystko nie ma większego znaczenia kiedy moja córka postanowi nie spać. 
Córka od niemowlaka była dzieckiem śpiącym bardzo mało przy tym bardzo żywym, więc każda drzemka nawet najkrótsza jest dla mnie wybawieniem. Nigdy nawet nie pomyślałam, żeby ten czas przeznaczyć na sen, po prostu mi szkoda. Dodam jeszcze, że córka z zamiłowaniem budzi mnie również w nocy i to kilkukrotnie.

Czas drzemki poświęcam na ogarnięcie domu, czytanie, pisanie i pracę. Biorąc pod uwagę, że drzemka to jest około 1 godzina (i to nie zawsze) tego czasu dla siebie mam naprawdę niewiele.

Fakt wiele z tych czynności nadrabiam kiedy z małą zostaje opiekunka. Ale wtedy zazwyczaj też mam zaplanowane załatwienie  bardziej "poważnych" spraw.

Jeszcze zapytacie gdzie jest mój mąż a ojciec. Jest, tylko że w pracy i to często po godzinach. No, w końcu ktoś musi opłacić ten kram. Na szczęście zazwyczaj zdąża na kąpanie więc kolejne 20 min dla mnie :)

Dziewczyny jak wygospodarować czas na regularne pisanie? Czekam na rady                        

2 komentarze:

  1. No właśnie: czas, czas, czas...a raczej jego brak. Też mam mnóstwo tematów, które chciałabym opublikować, a ciężko mi się ogarnąć. Pamiętam te czasy z małym dzieckiem, nie było łatwo:)A Ty sobie jednak radzisz. Żałuję,że nie zaczęłam pisać bloga wcześniej, siedząc z dzieckiem w domu. To byłaby niezła odskocznia od codzienności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to świetna odskocznia, ale jest mało czasu na pisanie. Nie przewidziałam tego jak wiele czasu potrzeba na prowadzenie bloga. Już wiem dlaczego większość "znanych" blogerek jest bezdzietna.

      Usuń