Nie żebym nie była fanką urokliwych zimowych pejzaży, widoków, sportów zimowych i magii padającego śniegu tylko po prostu jestem całkowicie i totalnie ciepłolubna.
Jednak zimowe dni, a szczególnie długie wieczory są doskonała okazją do dopieszczenia siebie.
Oto kilka moich pomysłów na dobre samopoczucie nie tylko zimą:
- Masaż gorącym olejkiem. Ja jestem fanką zapachowych olejków w świecące, świetne pachną i są nastrojowe a do tego cudownie nawilżają.
- Domowa, gorąca czekolada z piankami lub bitą śmietaną.
- Domowe SPA. Teraz w drogeriach jest ogromna ilość wszelkiego rodzaju specyfików. Bez trudu można skompletować sobie taką wyprawkę. Dla mnie koniecznie maseczki na każdą część ciała i zapachowe świece.
- Cięte, żywe kwiaty zimną. Od razu nastrój robi się wiosenny.
- Robienie list. Dla mnie jest coś magicznego w spisawaniu rzeczy. Dodatkowo gdy za oknem jest już ciemno i po niebie wirują płatki śniegu.
- Mimo uwielbienia dla ciepłej pogody nie mogę sobie odmówić rześkiego spaceru wśród oszronionych drzew.
- Pieczenie ciasta, najlepiej korzennego.
Ja zmykam na sanki a potem może gorąca czekolada a może ciasto marchewkowe 😉 kto wie co przyniesie wieczór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz