niedziela, 30 sierpnia 2015

Mam dość karmienia piersią

Od 14 miesięcy jestem szczęśliwą mamą mojej córci. Już będąc w ciąży nastawiałam się na karmienie naturalne, mimo że żadna z bliskich mi kobiet nie karmiła piersią wiedziałam, że chcę karmić byłam pozytywnie nastawiona i podświadomie czułam, że nie będę miała z tym żadnych problemów.
Wiele się nasłuchałam i naczytałm jakie to karmienie piersią jest trudne, ile kosztuje wysiłku a i tak w konsekwencji nie każdej wychodzi. Bo boli, bo nie ma mleka i wiele innych. Jednocześnie istnieje ogromna kampania żeby tą piersią jednak karmić (najlepiej na żądanie) bo zdrowo dla dziecka i dla matki, bo tworzy się wspaniała więź i tak dalej i tak dalej można wymieniać plusy tej znakomitej metody.
Oczywiście zgadzam się z tym, czuję i dostrzegam ogromne plusy karmienia naturalnego jednak już dziś wiem, że moje drugie dziecko będę karmić butelką.

Dlaczego? Ponieważ wcale nie jest tak łatwo odstawić dziecko od piersi. Borykam  się z tym problemem od dobrych 8 miesięcy. Dziwne, że wszędzie od telewizji poprzez gazety  a kończąc na szkole rodzenia nasłuchałam się i naczytałam porad jak to prawidłowo przystawić niemowlaka i jak dbać o laktacje ale nikt mnie nie uprzedził jak ciężko jest dziecko odstawić, a im dziecko starsze tym sytuacja staje się bardziej kłopotliwa. Rada typu odstawiać około 2 tygodni rezygnując najpierw z porannego karmienia a na końcu z karmienia wieczornego jest mało skuteczna. Przecież tak naprawdę z odstawieniem wiąże się wiele aspektów począwszy od jednoczesnego zatrzymania laktacji czy to samoczynnie czy przez tabletki albo inne środki naturalne (jest masa  herbatek pobudzających laktacje ale zatrzymujacych już nie) a kończąc na wpływie odstawienia od piersi na psychikę dziecka.
Wydaje mi się, że  ten temat jest mocno pomijany jeżeli chodzi o karmienie naturalne, mam zamiar do niego wracać bo wiem, że nie jestem jedyna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz