Odsłony

niedziela, 27 września 2015

Porównywanie się - pierwszy stopień do piekła

zdj. Kammi ka
Nawyk porównywania się z innymi towarzyszy nam od najmłodszych lat. Najpierw jest nam "wpajany" przez opiekunów, później już sami przejmujemy pałeczkę i doskonalimy się w nim.
Niestety odkąd jestem matką mam z tym do czynienia na co dzień. Nawet jeżeli się na to nie zgadzam i sama tego nie robię to notorycznie ktoś porównuje moją córkę. Najczęściej zdarza się to na placu zabaw a nawet na rodzinnych spotkaniach. Jest to nawyk tak powszechny i naturalny, że nikt nie zdaje sobie z tego sprawy (albo zdaje tylko nie umie/nie chce przestać) jak szkodzi i fatalnie wpływa na rozwój malucha. Poza tym negatywnie działa na osobę porównującą. Zastanawiając się nad tym zdecydowałam się odpowiedzieć sobie na kilka pytań, a mianowicie: dlaczego się porównujemy, z kim się porównujemy, co porównujemy,  jakie skutki to przynosi i najważniejsze, co zrobić żeby przestać.
Dlaczego się porównujemy z innymi?
Odpowiedź wydaje dość złożona:
  • skoro od małego jesteśmy do kogoś, z kimś porównywani to naturalnie przejmujemy ten nawyk. Jeżeli malutkie dziecko jeszcze w kołysce porównuje się do wszystkich dzieci w rodzinie i okolicy, a przez pierwsze lata licytuje się które dziecko szybciej usiadło/wstało/raczkowało/chodziło/sikało do nocnika itd. itd. mogłabym wymieniać bez końca, to jasne, że w przyszłości taka osoba będzie się licytować z innymi na większość lub  wszystkie swoje umiejętności i dobra,
  • porównujemy się żeby poczuć się lepiej, bo zawsze znajdzie się ktoś gorszy od nas, w nieciekawej sytuacji, ktoś komu możemy współczuć, nad kim możemy się poużalać,
  • mamy też sytuację odwrotną, porównujemy się, żeby poczuć się gorzej. Zdarzają się czasami sytuacje kiedy ktoś przedstawia się w niekorzystnym świetle, jako osoba poszkodowana przez życie, osoba której się nie powiodło. Bardzo wyraziście ukazuje nam wtedy jak to My mamy lepiej od niej i przez to jesteśmy zobowiązani do udzielenia jej wsparcia i pomocy,
  • porównujemy się gdy czujemy się źle, jesteśmy niepewni siebie i swoich decyzji, wtedy wszyscy inni są lepsi od nas,
  • porównujemy się, żeby sprawdzić czy z nami jest wszystko w porządku. Czy to co robimy w wolnym czasie, jak się ubieramy, gdzie pracujemy, jak wychowujemy swoje dziecko przystaje do ogólnie przyjętego schematu i zostaniemy dzięki temu zaakceptowani jako członkowie grupy i społeczeństwa,
  • porównujemy się, żeby wiedzieć jak wypadamy na tle grupy, rodziny, znajomych i co musimy w związku z tym zmienić lub poprawić,
  • porównujemy się, żeby wiedzieć co robić w danej sytuacji, jeżeli nie mieliśmy dobrego przykładu i nie wiemy jak w niektórych sytuacjach się zachować, czujemy się źle w swojej skórze to zawsze będziemy porównywać swoje zachowanie w danej sytuacji do zachowania innej osoby.
Z kim się porównujemy?
Tu odpowiedź wydaje się całkiem prosta. Osoba z którą będziemy sie porównywać zależy w dłużej mierze od powodu dla którego  się porównujemy.
W dzieciństwie rodzice, opiekunowie zazwyczaj chcąc coś na nas wymusić lub zobrazować porównują nas z dziećmi grzeczniejszymi, spokojniejszymi, pilniejszymi od nas. My w dorosłym życiu najczęściej porównujemy się do ludzi według własnego poglądu lepszych od siebie, choć nie zawsze, jak pisałam wcześniej. Tą osobą może być przyjaciółka, koleżanka jeżeli chcemy się upewnić, że z nami jest wszystko ok. Gdy porównujemy się z osobą której nie lubimy, której zazdrościmy to zazwyczaj jesteśmy mało pewni siebie, niedowartościowani, pełni kompleksów i nie wierzymy w siebie. Można też porównywać swoje życie do życia celebrytów, gwiazd filmowych, piosenkarzy itp. Możemy porównywać się z mieszkańcami swojego bloku, osiedla, swojej miejscowości, z osobami z kółek zainteresowań na które uczęszczamy, z dziewczyną która właśnie weszła do kawiarni w której siedzimy. Tak naprawdę możemy porównywać się z każdą napotkaną osobą. Napawa to trochę przerażeniem ale to prawda.
Co porównujemy?
Szybko i zwięźle - porównujemy wszystko:

  • nasz wygląd zewnętrzny czyli sylwetkę, rysy twarzy, fryzurę, cechy fizyczne,styl ubierania, jakość ubrania, itd.
  • nasze wnętrze, czyli cechy charakteru, umiejętności, umiejętność wykorzystania umiejętności, predyspozycje,
  • zasobność portfela, sam portfel i wszystko co możemy kupić za zawartość portfela,
  • dzieci, nasze i nie tylko,
  • nasz gust, opinie, zdanie na różne tematy,
  • sami siebie ze sobą sprzed lat.
Jaki jest skutek porównywania sie?
Niestety zawsze fatalny. Porównywanie się rodzi frustrację, złość, smutek, zniechęcenie, agresję. Zazwyczaj wpadamy na niekorzyść, we własnych oczach umniejszamy swoje zasługi, umiejętności i dokonania. Żyjemy życiem osoby z którą się porównujemy, chcemy jej dorównać nie zdając sobie sprawy z tego, że to jest niemożliwe. Ponieważ nie ma dwóch takich samych osób, każdy ma swoje wady i zalety i według tego kreuje swoje życie.
Sporadycznie, aczkolwiek zdarza się, że porównywanie się działa mobilizujaco. Tak bardzo wkurza nas to, że ktoś ma to czy tamto a my nie, że dążymy do tego ze zdwojoną siłą. Tylko tutaj trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy to do czego dążymy jest na pewno tym co naprawdę chcemy i czego pragniemy.
Jak przestać się porównywać z innymi?
Przede wszystkim warto bardziej przyglądać się sobie. Poznać siebie, swoje zalety, wady, możliwości. Znaleźć swoje hobby, robić to co się lubi nie patrząc na ludzi wokół. Nie bać się krytyki, iść własną drogą, być odważnym.
Warto wypisać wszystkie swoje sukcesy, nawet te najmniejsz, wyznaczyć sobie cele do osiągnięcia. Doskonale też sprawdzi się bardzo popularne ale też wartościowe ćwiczenie, polegające na tym, żeby codziennie spisać choć 3 rzeczy za które jestem wdzięczny.
Porównywanie się jak każdy nawyk można zwalczyć. Będzie wymagać to dużej siły, wytrwałości i konsekwencji ale na pewno warto. Gdy tylko uda nam się go zwalczyć poczujemy się jak nowo nagrodzeni i złapiemy wiatr w żagle, zaczniemy żyć pełnią własnej piersi. Będziemy wolni.

Uważam, że temat nie został w pełni wyczerpany jeżeli macie jakieś sugestie zapraszam do komentowania.

Z tej serii:
Zazdrość - nasz chleb powszedni
Chwalę się więc żyję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz